Składniki:
- 0,5 kg wołowiny bez kości (z uwagi na ceny sklepowe wołowina zamieniła się w wieprzowinę),
- 15 dag pieczarek,
- 1 czerwona papryka,
- 2 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- koncentrat pomidorowy,
- przyprawy: majeranek, sól, pieprz (zwykły i cayenne), papryka słodka.
Mięso kroimy w wąskie paski, wstępnie doprawiamy i podsmażamy na mocno rozgrzanej patelni. Następnie przekładamy je do garnka, podlewamy wodą, doprawiamy i dusimy na małym ogniu.
W tym czasie kroimy pieczarki i cebulę, również podsmażamy a następnie dodajemy do duszonego mięsa.
Gdy mięso będzie miękkie, należy dołożyć pokrojoną paprykę, koncentrat pomidorowy, i pokrojony w kosteczkę czosnek. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem. Dusimy jeszcze około 10-20 minut i gotowe.
Smacznego :)
Uwagi:
Danie można przyrządzić na wieprzowinie, nie tylko na wołowinie. Wydaje mi się nawet że jakaś uproszczona wersja z kurczakiem też mogłaby być całkiem niezła. Jedynym minusem dla mnie było zbyt mała ilość papryki. Na taką ilość mięsa mam ochotę dodać jej trzykrotnie więcej. Ale to już kolejnym razem;)
Zamawiam sobie to na najbliższy krakowski obiad :D
OdpowiedzUsuńteż z pieczarkami? :D
OdpowiedzUsuńJestem mistrzem w wydłubywaniu pieczarek z wszelkich zup ;>
OdpowiedzUsuńa ja chcialam cos innego :( na slodko... :(
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja potrafię dużo zjeść :D
OdpowiedzUsuńjest słodkie, jest niezdrowe,ma dużo jajek i galaretkę... od dołu żółte, potem brązowe, w biel się przeradza i pokryte jest mgiełką czerwonej galaretki :D zjesz? :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie zjem to ptasie mleczko:)
OdpowiedzUsuńŻeby nie było że ignorantka też spróbowałam, lekko zmodyfikowany, trochę marchewki, mniej mięsa (dzięki czemu proporcje mięso zostały dobrze zachowane, choć to nie smak dzieciństwa i 10 kilo papryki), śmietana dla zagęszczania - za dużo, no bo mąka wiecie be:p Ogólnie nie najgorsze, trochę słodki, trochę jak zupa pomidorowa na śmietanie. Szczęście w nieszczęściu drugiego dnia nabiera szlachetności i już nic nie ma z pomidorówki:P
A Twoje wygląda smakowicie - czekam na następne przepisy, degustacją też nie pogardzę:)
opisane wyzej ptasie mleczko trzeba kiedyś będzie zrobić tak żeby przynajmniej do zdjęć było, tylko gości do zjedzenia go mi trzeba :P
OdpowiedzUsuń33 year-old Executive Secretary Mordecai Siaskowski, hailing from Leduc enjoys watching movies like Aziz Ansari: Intimate Moments for a Sensual Evening and Vacation. Took a trip to Humayun's Tomb and drives a Legacy. mozesz sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuń