niedziela, 29 września 2013

Zupa krem z pieczonej papryki i pomidorów

Zafascynowana zupami kremami podawanymi w Cafe Camelot, postanowiłam w końcu dokonać pierwszej własnej próby produkcji. Zdobyłam przepis, wykupilam potrzebne składniki i oto co powstało...

Składniki:

ok. 0,5 litra wywaru rosołowego (podobno może być nawet taki z kostki rosołowej)
5 pomidorów (najlepiej malinowych)
5 papryk
1 puszka pomidorów
2 ząbki czosnku
serek topiony
przyprawy: bazylia, oregano, sól, pieprz, papryka chili, imbir


Wykonanie: 
 

Rozgrzewamy piekarnik do temperatury około 200 stopni.
Umyte pomidory i papryki układamy na naoliwionej brytfance lub w naczyniu żaroodpornymi a następnie wkładamy do piekarnika na około 30 minut. 

Czas pieczenia bedzie zależny od warzyw, należy je wyjąć kiedy skorka zacznie pękać, a nawet zacznie się lekko robić czarna. Czasami więc te pół godziny może się znacznie przeciągnąć, ale dzięki temu smak zupy będzie potem bardziej aromatyczny.

Po wyjęciu z piekarnika paprykę i pomidory należy oczyścić z nasion i ściągnąć skórkę.





Przygotowane warzywa wrzucamy do bulionu, dodajemy przepuszczony przez praskę czosnek oraz pomidory z puszki i gotujemy okolo 15 minut dla połączenia się smaków. Możemy też dorzucić pokrojonego w kostkę surowego ziemniaka. Będzie on dodatkową gwarancją tego, że krem nie wyjdzie nam zbyt rzadki, a przy okazji wyznacznikiem czasu gotowania. W trakcie gotowania doprawiamy zupę solą pieprzem, bazylią, oregano etc... Zależnie od tego co znajdziemy na półce :)


Blendujemy wszystko na jedną masę, dodajemy podrobiony w kawałki serek topiony i gotujemy do czasu aż się rozpuści. Jest to chyba najtrudniejsza część gotowania, bo serek uparty jest, chce pozostać chociażby w granulkach żeby ludzie mogli podziwiać jego istnienie. Ja osobiście pozostawiłam te drobinki, perfekcjoniści powinni im dać radę (np. blenderem :)). 

Gorącą zupę podajemy przyozdobioną kilkoma kroplami śmietany z grzankami, groszkiem ptysiowym lub serem feta.




Smacznego!